Przejęcie dróg niejednomyślnie
2015-07-01 15:59:47
Zapowiadaliśmy wcześniej, że na czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Wolbromiu będzie przyjmowana uchwała intencyjna, w której radni wyrażą wolę przejęcia przez Gminę Wolbrom części dróg powiatowych na terenie sołectw. W trakcie blisko godzinnej dyskusji okazało się, że opinia radnych nie jest jednoznaczna i nie wszyscy podzielają poglądy burmistrza na ten temat.
Przypomnijmy, że pierwsza uchwała intencyjna w sprawie przejęcia dróg na terenie miasta (ok. 7 km) została podjęta w kwietniu, z zapowiedzią, że to nie koniec. Po dalszych konsultacjach i uzgodnieniach ze starostą olkuskim Pawłem Piasnym burmistrz Adam Zielnik przygotował kolejną uchwałę intencyjną, z drugą listą dróg powiatowych, które po 1 stycznia 2016 r. przejdą na własność Gminy Wolbrom, powiększając jej majątek trwały. W wykazie znalazły się 24 lokalne odcinki dróg powiatowych, w sumie ok. 45 km.
Na liście dróg wiejskich do przejęcia znalazły się:
1115K Złożeniec - Domaniewice - do drogi nr 1095K
1118K Zarzecze - Chrząstowice - od drogi nr 1117K
1119K Dłużec - Zarzecze - od drogi DW nr 783
1121K Jangrot - Kaliś - od drogi nr 1123K w kierunku lasu
1122K Lgota Wolbromska - Kaliś
1127K Wolbrom - Udórz - od drogi nr 1126K
1128K Zabagnie - do drogi nr 1127K
1130K Kąpiele Wielkie - Łobzów - od drogi nr 1129K
1131K Cisowa - Strzegowa - od drogi 1132K
1133K Miechówka - Łobzów - od drogi nr 1132K
1134K Poręba Dzierżna - przez wieś do drogi nr 1132K
1136K Jeziorowice - Jeżówka
1139K Jeżówka - Sulisławice
1140K Wygoda - Podlesice
1141K Wierzchowisko - Sulisławice
1142K Sulisławice - przez wieś
1143K Wierzchowisko - Brzozówka
1144K Wolbrom - Wierzchowisko - od drogi DW nr 794
1146K Wolbrom - Sucha - Podchybie - od drogi nr 1144K
1147K Poręba Górna - Porąbka
1148K Wierzchowisko - Budzyń
1149K Sulisławice - Lgota Wielka - do drogi nr 1148K
1152K Lgota Wielka przez wieś
1116 K Chrząstowice-Kolbark
Podczas omawiania tego tematu na sesji RM burmistrz Adam Zielnik argumentował, że są to drogi boczne, o mniejszym znaczeniu, dlatego jest mała szansa, że obecny właściciel (Powiat Olkuski) znajdzie środki na ich remont, więc jedyną szansą na ich modernizację jest przejęcie ich na własność przez Gminę i sięganie po dofinansowanie z funduszy zewnętrznych niedostępnych dla powiatów (np. z puli samorządu wojewódzkiego na remonty dróg dojazdowych do pól). - Jako powiatowe zostaną drogi duże, przelotowe o charakterze gminnym, albo nawet ponad gminnym, na których będzie można realizować wielomilionowe inwestycje wspólnie z Powiatem, tak jak to planujemy w przyszłym roku w przypadku drogi w Kąpielach Wielkich – informował Adam Zielnik.
Pomysł przejmowania dróg na terenie sołectw wywołał dość rzadką na sesjach w obecnej kadencji dyskusję, w której pojawiły się głosy krytyczne wobec projektu uchwały. Swoje wątpliwości przedstawił jako pierwszy radny Zbigniew Żyła, który zwrócił uwagę na podstawę prawną, mówiącą o przejmowaniu zadań od innego samorządu, przywołaną w przedmiotowej uchwale wybiórczo, bez dodatkowego odnośnika, w którym wskazuje się środki finansowe na realizację tych zadań. – Ustawa wyraźnie mówi, że gmina może wykonywać zadania powiatu, ale jednocześnie ten sam paragraf mówi: „…gmina otrzymuje środki finansowe w wysokości koniecznej do wykonania zadań o których mowa w ustępie 1,2 i 2a…” – przekonywał Żyła, podkreślając, że nie oznacza to możliwości, ale wymóg przekazania środków. – Jest możliwość, że środki te będą przekazywane na mocy porozumienia z powiatem, ale do omawianej uchwały nie załączono ani żadnego porozumienia, ani nawet jego projektu – tłumaczył radny swoje zastrzeżenia do zbyt- jego zdaniem – wielkiej niewiadomej, jaka wiąże się z przejęciem przez Gminę od Powiatu zarządu dróg „w ciemno”. - Powiat dostaje na te drogi subwencję, a my bierzemy na siebie zadania bez pokrycia finansowego – argumentował dalej Zbigniew Żyła, dodając - Oznacza to tylko mniej funduszy w budżecie gminnym i uważam, że jest to niegospodarność. Każdy szczebel samorządu ma swoje zadania i powinien je realizować! Przykład remontu ulicy Leśnej pokazuje, że przy dobrej współpracy możemy tylko zyskać, bo nikt nie zabroni Gminie dopłacić do remontu drogi powiatowej na swoim terenie, ale wkład Powiatu, jako właściciela drogi powoduje, że Gmina tylko dopłaca, a nie finansuje remontu sama. Będę jak najbardziej za przejęciem zadania, ale pod warunkiem zabezpieczenia interesów Gminy, w postaci konkretnego porozumienia, gwarantującego środki, bez względu na to, czy będzie to 50, 60 czy 70%. W obecnym kształcie uchwała kłóci się z treścią ustawy o samorządzie gminnym – argumentował Żyła.
- Zgadzam się z opinią radnego Żyły – włączył się do dyskusji radny Stanisław Kołodziej - Z całą stanowczością podkreślam, że jestem ogromnym zwolennikiem tego, aby wszystkie, także powiatowe drogi były wyremontowane, bowiem ich stan na wielu odcinkach jest skandaliczny. Byłem za przejęciem dróg powiatowych w mieście, ale to były stosunkowo niewielkie odcinki, czyli inna sytuacja, natomiast tutaj mówimy o wielu kilometrach dróg i uważam, że wyrażając zgodę na ich przejęcie Rada powinna najpierw poznać szczegóły umowy i dopiero z tą wiedzą podjąć ostateczną decyzję. Nie zamykam się na propozycję, choć dziś będę głosował przeciw, ale nie chcę „kupować kota w worku”, już robiliśmy w poprzedniej kadencji biznesy z Powiatem… i kasa przepadła i hala przy liceum nie powstała - argumentował radny Kołodziej.
Przeciwnego zdania niż przedmówcy był radny Zdzisław Pasich, który zapytał, dlaczego radni Żyła i Kołodziej nie byli tak doskonale przygotowani na sesji, podczas której głosowano przejęcie dróg w mieście. – Żałuję, że nie przyprowadziłem na dzisiejszą sesję mieszkańców, którzy mieliby odpowiednią posturę i odpowiednie reakcje na taką postawę… Jako mieszkaniec wsi czuję się dyskryminowany, bo dopóki ja jestem radnym wieś będzie traktowana na równi z miastem – zdecydowanie oponował radny z Łobzowa.
-Może wyjaśnię – replikował radny Zbigniew Żyła- Zdzisiu, akurat trafiłeś niewłaściwie, przedstawiając mnie, jako tego, który jest przeciwny wsi, bo więcej zrobiłem dla wsi niż ty w całym swoim życiu… Więcej ludzi ze wsi, nie tylko w tej gminie, dzięki mojej pracy może mi podziękować, niż tobie, więc proszę nie używać takich argumentów… Po drugie to są nasze wspólne pieniądze – zarówno miasta jak i wsi. Jeżeli wydamy te pieniądze na drogi, które nie są naszym zadaniem, to będzie tych pieniędzy mniej zarówno dla Łobzowa, jak i innych wsi, i to jest podstawowa kwestia w tej rozmowie. Finanse i budżet są w naszym przypadku jedne dla miasta i gminy – obstawał przy swoim radny Żyła.
Dyskusja rozgorzała, radni przerzucali się argumentami, w sukurs radnemu Zdzisławowi Pasichowi przyszedł radny Andrzej Duch z Kąpiel Wielkich, protestując przeciwko dyskryminacji wsi. Podkreślił, iż jakoś dwa miesiące wcześniej radnym oponentom nie przeszkadzało, że w odniesieniu do powiatowych dróg miejskich nie ma zagwarantowanego współfinansowania, nie ma projektu porozumienia, ani że to będą dodatkowe wydatki dla budżetu gminy. - Jakoś wtedy nie słyszałem takich argumentów - mówił radny Duch, dodając – W kwietniu my, radni ze wsi bez dyskusji poparliśmy przejęcie dróg w mieście. Przypominał też o bezwzględnej konieczności przejęcia dróg, wobec złej sytuacji finansowej Powiatu, co źle wróży szansom na inwestycje drogowe na naszym terenie... Po dłuższej wymianie zdań w podobnym tonie do dyskusji włączył się burmistrz Adam Zielnik wyjaśniając kilka kwestii.
Na początek odniósł się do wywodów radnego Żyły wyjaśniając, że zapisy uchwały i ustawy są jak najbardziej prawidłowe, ale trzeba zwrócić uwagę, że konsekwencją omawianej uchwały nie jest przejęcie zadań powiatu, z tej przyczyny, że gdy ostatecznie dojdzie do skonsumowania tej uchwały gmina Wolbrom stanie się właścicielem tych dróg – To będą środki trwałe gminy i utrzymanie ich stanie się zadaniem własnym gminy Wolbrom - tłumaczył burmistrz. - Ponadto fundamentalną kwestią jest fakt, że omawiana uchwała, podobnie jak ta, przyjęta w kwietniu to są uchwały intencyjne. Do tanga trzeba dwojga… aby można było przejść do podjęcia uchwał merytorycznych, wcześniej podobne uchwały intencyjne musi podjąć samorząd powiatowy, a nie mamy żadnej gwarancji, że Rada Powiatu zgodzi się na oddanie nam tego majątku. Wszak rozmawiamy o ul. 1 Maja w Wolbromiu ostatnio wyremontowanej za 3,5 mln. zł i posiadającej taką wartość księgową – mówił Zielnik. - Podobnie z wyremontowanymi drogami powodziowymi w Porębie Górnej i Budzyniu. I tak samo będzie w odniesieniu do ul. Leśnej w Wolbromiu, która zostanie wyremontowana łącznym nakładem 300 tys. zł. i o tyle wzrośnie jej wartość. My swój ruch wykonaliśmy i wykonujemy. Będziemy mieli uchwały intencyjne. Dalej piłka jest po stronie Powiatu. Jeżeli podejmie uchwały intencyjne - następnym krokiem będzie projekt porozumienia Burmistrza i Starosty oraz uchwały merytoryczne Rady Miejskiej i Rady Powiatu. Przed nami zatem jeszcze bardzo długa droga i dlatego założyłem, że realnym terminem przejęcia jest 1 stycznia 2016 r.
- Kolejna sprawa to finanse – subwencja drogowa dla Powiatu wynosi 400 tys. zł na wszystkie drogi na terenie powiatu olkuskiego, średnio wychodzi to 1 tysiąc zł na 1 km drogi. Co za to można zrobić? Trawę wykosić... Przeliczcie sobie kilometraż planowanych do przejęcia dróg i będziecie mieli obraz ile Powiat może przeznaczyć na ich utrzymanie. Żeby zrobić coś więcej, trzeba mieć, a Powiat mieć prędko nie będzie – argumentował Adam Zielnik. – Przejmujemy tę część dróg, która dla Powiatu ma mniejsze znaczenie i ma mniejsze szanse doczekać się na modernizację. Drogi o znaczeniu istotnym pozostaną w dotychczasowym zarządzie.
Odpierając argumenty dwóch radnych, że w mieście Gmina przejmie mniej kilometrów niż planowane jest w stosunku do sołectw burmistrz stwierdził, że różnica między sumą długości odcinków na wsi i w mieście nie jest tak istotna, jak koszty, które trzeba ponieść na ich remonty. Drogi wiejskie przewidziane do przejęcia są znacznie węższe (5, a nie 12 m) i nie są obciążone dodatkową infrastrukturą najczęściej położoną pod drogami jak kanalizacja, wodociąg, czy chodniki oraz kable telefoniczne i światłowody położone pod nimi, jak to ma miejsce w mieście. Udowadniał, że koszt remontu drogi przez wieś jest znacznie niższy niż w mieście, co zobrazował porównaniem kosztorysów planowanych remontów ul. Fabrycznej (3 mln zł za remont odcinka 1100 m) i ciągu dróg przez 1129K i 1132K (Strzegowa - Kąpiele Wielkie…7 km – ok. 6 mln). - Proza życia podpowiada, że bieżące niezbędne wydatki i tak będziemy musieli znaleźć środki w naszym budżecie, bo przeciętnego Kowalskiego z naszej gminy nie obchodzi kto jest właścicielem drogi, na której niszczy samochód lub którą chce zimą mieć odśnieżoną… - wyjaśniał burmistrz. - Zresztą projekt przejęcia dróg był jednym z fundamentalnych projektów mojego programu wyborczego. Skoro wyborcy obdarzyli mnie zaufaniem, to jestem zobowiązany, żeby wykonać te deklaracje – podsumował Adam Zielnik, dodając na koniec - Obiecałem przejąć wszystkie drogi powiatowe, ale przekonano mnie, że długie ciągi powinny zostać w powiecie, bo dzięki temu będzie możliwość współfinansowania poważnych remontów z dwóch schetynówek – jednej powiatowej i drugiej gminnej. Jest to dowód, że nie upieram się, gdy argumenty są przekonujące.
W ostatecznym głosowaniu okazało się, że radni Żyła i Kołodziej nie zostali przekonani do uchwały i zagłosowali przeciw, a pozostałych 18 radnych ją poparło.
Poproszony o komentarz w czasie przerwy w obradach burmistrz Zielnik skwitował sytuację krótko: "Powtórzę to co mówiłem na komisjach. Widzę, że kampania zaczęła się na dobre. Szkoda, że oponenci wchodzą w buty poprzedników i zaczynają rozrywać to, co dopiero zaczęło się po 12 latach zrastać. Na żadne antagonizowanie miasta i wsi w imię partykularnych interesów nie pozwolę i przeciwstawię się tej rozbijackiej polityce z całą bezwzględnością na jaką mnie stać. A stać mnie na wiele".
Oceń nasze strony
Aktualna ocena: 4 (Ocen: 2)